Namaszczenie chorych – jak nieść wsparcie?
Znakiem słabości fizycznej i odczuwalnym ograniczeniem człowieka jest cierpienie i choroba. Wiele osób z dużą satysfakcją przyjmuje różne informacje o tym, że człowiek chory przestaje być „tabu” w naszych środowiskach i że nie przechodzi się obok niego obojętnie.
Takiej postawy uczył i uczy ludzi Jezus Chrystus. Z Ewangelii wiemy, że wobec On sam również nie przechodził obok ludzkich ograniczeń Chrystus obojętnie. On nie tylko wyrażał współczucie, ale też niósł konkretną pomoc chorym i cierpiącym, których spotykał. Reakcje te wyrażają Jego solidarność z ludzką biedą, cierpieniem i samą śmiercią.
Bliskość Jezusa Chrystusa
Troska Jezusa Chrystusa o chorych nie skończyła się z chwilą Jego wniebowstąpienia. Jej kontynuowanie powierzył Kościołowi, który za nich się modli, a także na dostępne sobie sposoby niesie im różnego rodzaju pomoc. Szczególną pomoc Kościół niesie chorym w ustanowionym przez Chrystusa sakramencie namaszczenia chorych. Sakrament ten Chrystus zostawił Kościołowi po to, by udzielając go zapewniał chorego o bliskości dostąpienia zbawienia, to znaczy ostatecznego wyzwoleniu z wszystkiego, co go uwiera i boli oraz życia w szczęściu i miłości.
Jezus solidaryzując się w swojej męce, śmierci na krzyżu z ludźmi chorymi, cierpiącymi i umierającymi jednocześnie odsłonił rąbek tajemnicy ludzkiego cierpienia: każdy człowiek, który w swoim cierpieniu potrafi zjednoczyć się i upodobnić do Niego, tak jak On będzie miał udział w chwale – zmartwychwstaniu. Kościół wierzy i naucza, że choroba, cierpienie i sama śmierć przyjmowane z wiarą i zgodą na wolę Boga łączone z cierpieniem i śmiercią Jezusa nabierają mocy zbawczej: przyczyniają się do wypraszania u Bogu zbawienia. Myślenie o ludzkim cierpieniu należy uzupełnić jeszcze jednym niezmiernie ważnym aspektem. Jezus, nie tylko wskazał ludziom wartość cierpienia, choroby i umierania, ale też udzielił daru, dzięki któremu łatwiej jest z wiarą przyjmować te trudne doświadczenia. Darem tym jest sakrament namaszczenia chorych. Sakramentu tego udziela w wierze, że dopełnia on rozpoczęte przez chrzest dzieło upodobniania się człowieka do Jezusa Chrystusa w tajemnicy Jego śmierci i zmartwychwstania.
W sakramencie namaszczenia chorych przychodzi do chorego mocą działającego w życiu chrześcijanina Ducha Świętego sam , by udzielić odpuszczenia grzechów, jeśliby takie popełnił grzechy (Jk 5, 15) oraz umacniać jego wiarę i ufność w miłość Boga. W sakramencie tym Jezus uzdalnia go do łączenia swoich cierpień z Jego męką i śmiercią i włącza w wypełnianie wśród ludzi swego zbawczego dzieła. Dar ten sprawia, że ludzkie cierpienia nabiera nowego wymiaru, ponieważ chory w swym ciele „udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1, 24). Jezusowe umocnienie uzdrawia duszę chorego, a także jego ciała, jeśli taka jest wola Boża oraz pomaga przezwyciężać pokusy złego ducha i lęk przed śmiercią.
Łączność chorego z Chrystusem i Kościołem
Udzielaniu sakramentu namaszczenia chorych towarzyszy modlitwa Kościoła o przywrócenie choremu, jeśli taka jest wola Boża, zdrowia i sił; o umocnienie go w ufności do Boga oraz odwagi cią. Dlatego zwyczajnym czasem udzielania tego sakramentu jest pojawienie się zagrożenia śmiercią wynikającego z choroby lub starości. Można go też udzielać powtórnie w sytuacjach, gdy choroba się nasila, albo gdy nastąpi nawrót ciężkiej choroby. W ten sposób niesie chorym wsparcie, by nie dawali się pokonać chorobie i by po mimo nękających ich cierpień i utrapień cieszyli się pełnią życia. Ponadto udziela mocy do tego, by chory był w stanie przeżywać wszystko to, co było udziałem męki i śmierci Jezusa.
Zdolność upodobniania się chorego do Chrystusa służy jego własnemu dobru oraz dobru Kościoła. Swoim cierpieniem przyczynia się też do uświęcenia Kościoła na mocy udziału w powszechnym kapłaństwie Jezusa Chrystusa. Nie może więc dziwić, że Kościół tym, których ziemskie życie dobiega końca, poza udzielaniem sakramentu namaszczenia chorych ofiaruje Eucharystię jako wiatyk. Przyjęcie Ciała Chrystusa w chwili przejścia z tego świata do domu Ojca daje zaczątek życia wiecznego, zgodnie z obietnicą Jezusa: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 54).
Rozpoznawanie darów udzielanych przez Jezusa Chrystusa w sakramencie namaszczenia chorych jest ważnym zadaniem dla tych wierzących, których zdrowie, czy życie nie są bezpośrednio zagrożone. W spokoju mamy odkrywać bogactwo darów, z jakimi Bóg przychodzi do ludzi na różnych etapach ich życia, w tym także na tych najtrudniejszych. Warto stawiać sobie pytanie: Dlaczego nie powinno by się poważnie podchodzić do spraw własnego życia, do których nawiązał Jezus Chrystus ustanawiając sakrament namaszczenia chorych?
Słowniczek najważniejszych pojęć
Współczucie Chrystusa dla chorych i liczne uzdrowienia z różnego rodzaju chorób są wymownym znakiem, że „Bóg łaskawie nawiedził lud swój” (Łk 7,16) i że Królestwo Boże jest bliskie. Jezus ma nie tylko moc uzdrawiania, lecz także moc przebaczania grzechów. Przyszedł, by uleczyć całego człowieka, duszę i ciało; jest lekarzem, którego potrzebują chorzy. Jego współczucie dla wszystkich cierpiących posuwa się tak daleko, że Jezus utożsamia się z nimi: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Jego szczególna miłość do ludzi dotkniętych słabością nie przestaje w ciągu wieków pobudzać chrześcijan do specjalnej troski o tych, którzy cierpią na ciele i duszy. Znajduje się ona u podstaw podejmowania niestrudzonych wysiłków, by ulżyć im w cierpieniu (KKK 1503).
Namaszczenie chorych nie jest sakramentem przeznaczonym tylko dla tych, którzy znajdują się w ostatecznym niebezpieczeństwie utraty życia. Odpowiednia zatem pora na przyjęcie tego sakramentu jest już wówczas, gdy wiernym zaczyna grozić niebezpieczeństwo śmierci z powodu choroby lub starości (KKK 1514).
Wciąż jeszcze funkcjonuje w świadomości wielu wierzących niewłaściwe określenie sakramentu chorych: „ostatnie namaszczenie”. Jest to dawne określenie sakramentu namaszczenia chorych. Nazwa pochodzi stąd, że w .praktyce sakrament ten udzielany bywał osobom umierającym. Ponowne przyjmowanie namaszczenia chorych wciąż nie jest jeszcze wystarczająco rozpowszechnione, a także właściwie rozumiane.
„Uzdrawiajcie chorych!” (Mt 10, 8). Kościół otrzymał to zadanie od Pana i stara się je wypełniać zarówno przez opiekę, jaką otacza chorych, jak i przez modlitwę wstawienniczą, przez którą łączy się z nimi. Kościół wierzy w ożywiającą obecność Chrystusa, lekarza dusz i ciał. Obecność ta działa szczególnie przez sakramenty, a w sposób zupełnie specjalny przez Eucharystię – Chleb, który daje życie wieczne. Św. Paweł dostrzega jego związek ze zdrowiem ciała (KKK 1509).